Logo_Monika Kwaśnik
  • Home

  • O MNIE

  • COACHING

    • Life coaching
    • Coaching biznesowy
  • PSYCHOLOG

  • SZKOLENIA

  • OPINIE

  • BLOG

  • RODO

  • More

    Use tab to navigate through the menu items.
    • Wszystkie posty
    • Zapiski coacha
    Szukaj
    • Monika Kwaśnik
      • 17 lip 2017
      • 1 minut(y) czytania

    Czterolistna koniczyna

    Zaktualizowano: 14 kwi 2020


    Chcę się z Wami podzielić moją przygodą z dzieciństwa. Nie pamiętam ile dokładnie miałam wtedy lat, może 6, a może 8. Pamiętam tylko tyle, że postanowiłam znaleźć czterolistną koniczynkę. Byłam przekonana, że jeśli ją znajdę to będę mieć szczęście i spełnią się moje wszystkie marzenia. Próbuję sobie przypomnieć co to były za marzenia, ale tylko podejrzewam, że chodziło o lalki, cukierki, lody, no i może piękne sukienki.


    Jak to wyglądało?

    Za każdym razem gdy byłam na podwórku i nie miałam się z kim bawić, siadałam na trawie i przeszukiwałam swojej koniczynki. Niestety nie potrafiłam jej znaleźć . Wraz z wiekiem moja motywacja była coraz słabsza, ale zawsze pamiętałam o tym jak bardzo chciałam znaleźć. Pamiętam, że nawet pogodziłam się z faktem, że jej nigdy nie znajdę.

    Mając 23 lata wybrałam się wspólnie z najbliższymi na wędrówkę do Chatki Puchatka w Bieszczadach. Idąc szlakiem spoglądałam na leśną przyrodę i tylko raz skierowałam swój wzrok na koniczynę rosnącą przy drodze.

    I co...?

    Zobaczyłam ją, nawet nie musiałam jej szukać, od razu ją dostrzegłam. Znalazłam ją w najmniej spodziewanym momencie i w miejscu, którego nigdy nie brałam pod uwagę.

    Pamiętam, że w tamtej chwili czułam ogromną radość, którą bardzo otwarcie wyraziłam. Poczułam także wdzięczność, spokój oraz nabrałam zaufania do losu, że będzie dobrze.

    Czego mnie to nauczyło? Warto wierzyć do końca i mieć nadzieje, że w końcu przyjdzie ten dobry moment, tylko musimy korzystać z każdej okazji, która spotyka nas w życiu.

    Ciekawa jestem, co dla was jest czterolistną koniczyną i czy już ją znaleźliście?

    Chętnie posłucham waszych historii.

    #marzenie #cel #wytrwałość #nadzieja #coaching #coachingindywidualny #decyzjażyciowa #odwaga #świadomość

    28 wyświetleń0 komentarzy
    • Monika Kwaśnik
      • 20 kwi 2017
      • 2 minut(y) czytania

    "Nadzieja matką głupich" - czyżby?


    Nadzieja, jak mawia polskie przysłowie „jest matką głupich”. Czy komuś zdarzyło się uwierzyć w te słowa? Mam nadzieje, że nie.

    W świetle prowadzonych badań przez psychologa C.R.Snyder'a z Uniwersytetu Kansaskiego, poziom nadziei ma bardzo mocny wpływ na życie człowieka i podejmowaną przez niego aktywność.

    Prowadził on badania wśród studentów pierwszego roku. Porównał prawdziwe osiągnięcia akademickie studentów, którzy mieli wysoki poziom nadziei oraz niski. Odkrył, że poziom nadziei pozwala lepiej przewidywać oceny studentów, niż wyniki osiągane przez poszczególne osoby w teście SAT, który jest silnie skorelowany z ilorazem inteligencji ogólnej. Okazało się, że osoby o wysokim poziomie nadziei osiągają lepsze oceny, niż osoby o niskim poziomie, mimo że posiadają takie same zdolności intelektualne.

    Według Snydera: „Studenci o wysokim poziomie nadziei ustawiają wyżej porzeczkę, wyznaczają sobie trudniejsze cele i wiedzą, jak pracować aby je osiągnąć. Kiedy porówna się osiągnięcia w nauce studentów o takich samych zdolnościach intelektualnych, to tym, co ich różni, okazuje się nadzieja”.

    Badania te wskazują, że nadzieja to nie tylko pociecha i pogodne patrzenie w przyszłość. Snyder uważa, że jest „to przekonanie, że ma się zarówno wolę, jak i możliwość osiągnięcia zamierzonych celów, bez względu na to, na czym one polegają”.

    Zauważono, że osoby o wysokim poziomie nadziei mają pewne wspólne cechy min.: zdolność do samomotywacji, przekonanie o posiadaniu odpowiednich umiejętności dla osiągnięcia swoich celów, zdolność podtrzymywania się w krytycznych sytuacjach na duszy, wystarczającą elastyczność by zmienić kierunek działania gdy dotychczasowy zawodzi, a nawet zmienić cele, gdy te do których dążą okazują się nieosiągalne, a także umiejętność dzielenia złożonego zadania na mniejsze, łatwiejsze do wykonania części.

    Można powiedzieć, że nadzieja jest dobrym prognostykiem dotyczącym efektywności człowieka. Jej wysoki poziom wpływa na lepszą produktywność i myślenie. Człowiek wkłada więcej wysiłku w postawiony przed sobą cel, bo widzi możliwość jego osiągnięcia.

    W tej sytuacji kontrargument „ale jak każda matka kocha swoje dziecko” wydaje się być w pełni uzasadniony.

    Bibliografia:

    Golemna. D, "Inteligencji emocjonalna" 2012, Wydawnictwo: Media Rodzinne.

    #nadzieja #kariera #marzenia #coaching #sesjeindywidualne

    • Zapiski coacha
    169 wyświetleń0 komentarzy

    Masz pytania?  Zadzwoń, napisz lub umów się na spotkanie.

    Jestem do Twojej dyspozycji.

    Monika Kwaśnik.

    Coach ACC ICF. Psycholog. Trener

    OPOLE

     

    telefon: + 48 607 710 797

    kontakt@coachingopole.com

    ​

    Ta strona należy do Akademii Marketingu ATRIUM

    Polityka prywatności RODO

    associate-certified-coach-acc.png