top of page

Jako szkoleniowiec dość często pracuję z osobami pochodzącymi z różnych środowisk. Bez względu na wiek, płeć, czy posiadane wykształcenie, dostrzegam jedną zależność. My "dorośli" jeszcze nie potrafimy zadbać o swoje JA. Dość często stawiamy potrzeby innych wyżej niż swoje. Wszystko jest w porządku, gdy czujemy się z tym dobrze i jest to dla nas ważne. Gorzej jest, gdy robimy to wbrew sobie, gdy dajemy prawo innym do decydowania o nas.

Podam prosty przykład z życia młodego człowieka, który pod wpływem nacisków szkoły, klasy, czy rodziny podąża drogą rozwoju narzuconą przez innych. Jeżeli wszyscy w klasie idą na studia, to on też to robi. Nie chce ale "musi", czy aby na pewno?

Młoda mama, stoi przed dylematem; czy poświęcić się rodzinie i cieszyć się każdą chwilą spędzoną z dziećmi, czy jednak skoncentrować się na karierze, bo potem będzie ciężko wrócić na rynek pracy. Każda decyzja jest dobra, każda ma swoje konsekwencje ale to ta mama wie, co jest dla niej najważniejsze?

Osoby w średnim wieku dość często zastanawiają się, czy mają jeszcze prawo walczyć o marzenia, czy może jednak powinny odpuścić i nie oczekiwać zbyt wielu rzeczy od przyszłości. Czy moje potrzeby są jeszcze ważne, czy jeszcze liczy się to co ja czuje, czego pragnę?

Codziennie zmagamy się z takimi lub podobnymi dylematami. Każda droga jest dobra. Nie ma lepszej, czy gorszej. Po prostu jest inna. Jeżeli dokonujemy wyboru w zgodzie z samym sobą to czujemy spokój, większą pewność siebie, mamy większą motywację do działania. Jeżeli robimy coś wbrew sobie, tylko po to by zaspokoić potrzeby innych to odzywa się frustracja, rozczarowanie, zniechęcenie. Nasza samoocena spada i nie mamy w sobie zbyt dużo motywacji do działania.

Co można w tej sytuacji zrobić?

Warto sobie przypomnieć, że mamy prawa, z których codziennie możemy korzystać.

  1. Każdy ma prawo do robienia tego, co uważa za słuszne, póki nie krzywdzi drugiego człowieka.

  2. Mamy prawo do zachowania godnego i asertywnego także w sytuacjach, gdy to jest z krzywdą drugiego, jeśli nasza intencja jest asertywna (bronimy własnych praw, nie mamy na celu naruszania praw innych ludzi, wyrządzenia im przykrości).

  3. Każdy ma prawo prosić o wszystko, co uważa za ważne dla siebie, pod warunkiem, że szanuje prawo drugiego do odmowy jego prośby.

  4. Każdy ma prawo do ustalenia z drugą osobą, jakie są ich prawa w sytuacji, gdy nie jest to dla jednego z nich oczywiste.

  5. Masz prawo korzystania ze swoich praw. Jeżeli z nich nie korzystasz, to godzisz się na odebranie ich sobie.

Można także wykonać małe ćwiczenie.

Poniżej znajduje się lista kilku praw. Wybierz z niej 5 ważnych dla Ciebie i spróbuj jeszcze dopisać 3 swoje prawa (może być ich więcej). Następnie stań przed lustrem lub przed rodziną, jeśli się odważysz :) i przeczytaj wszystkie prawa na głos.

MAM PRAWO:

  • do wypowiadania własnych opinii,

  • do własnych przekonań politycznych,

  • do wyznawania dowolnej religii,

  • do płaczu,

  • do śmiechu,

  • do dysponowania swoim czasem,

  • do niewiedzy,

  • do niezrozumienia,

  • do odmowy,

  • do samotności,

  • do leniuchowania,

  • do zmiany,

  • do wegetarianizmu,

  • do niepicia alkoholu, kiedy was nim częstują

  • do uprawiania sportu

  • do bycia kochanym

  • do słuchania ulubionej muzyki

  • do tańca

i jak jest teraz? :)

 
 
 

Zaktualizowano: 22 kwi 2020


Rozpoczynając przygodę z tajną nauką coachingu informowałam znajomych, że podjęłam się nowego wyzwania zawodowego. Wielokrotnie spotkałam się z pytaniem: „to w czym będziesz się specjalizować?”. I wówczas zapadała cisza… a potem moja odpowiedź, że coach w niczym się nie specjalizuje oprócz coachingu :)

Dla mnie był to wyraźny sygnał, że po prostu jeszcze nie wszyscy wiedzą czym jest coaching i na czym on polega.

Coach to nie mentor, doradca, trener, mówca motywacyjny, czy psychoterapeuta. Dlaczego? Bo osoby posiadające te specjalizacje dzielą się z nami swoim doświadczeniem, koncentrują się na problemach, uczą konkretnych umiejętności lub swoim przykładem motywują nas do działania.

No to kim jest ten coach?

To osoba, która towarzyszy Ci w Twoim rozwoju. Nie narzuca rozwiązań, nie mówi Ci co masz robić i nie podejmuje za Ciebie decyzji. Coach zna się na procesie coachingowym i wspiera Cię byś przeszedł z punktu A do punktu B. Za pomocą odpowiednich narzędzi kieruje Twoją uwagę na sprawy, które są dla Ciebie ważne. Tym prostym pytaniem „A jak chciałbyś żeby było…” przybliża Cię do Twoim marzeń, pragnień i potrzeb.

Coach nie koncentruje Twojej uwagi na problemie ale na rozwiązaniu, tak byś mógł opuścić wygodną strefę komfortu i podążać drogą, która będzie zgodną z Twoim wewnętrznym Ja.


Jak to wygląda w praktyce:


  • coach prowadzi z Tobą rozmowę, jednak jego rola sprowadza się do zadawania pytań i "podążania" za Twoimi odpowiedziami

  • możesz spodziewać się, że będzie siedział obok Ciebie ale nie naprzeciwko

  • coach czasami może zaproponować Ci udział w prostych metodach coachingowych np. karty metaforyczne, gry, zabawy przestrzenne

  • coach nie udzieli Ci informacji zwrotnej (chyba, że tego będziesz chciał ale sam tego nie zaproponuje)

  • praca z coachem polega na tworzeniu rozwiązań (za każdym razem gdy będziesz miał problem do rozwiązania i wypowiesz słowo "nie wiem", coach poprosi Cię o samodzielne wypracowanie rozwiązania)

  • coach rozwija Twój potencjał, opiera się na tym co już wiesz i czego wcześniej doświadczyłeś i stara się te elementy wykorzystać w radzeniu sobie z nowymi sytuacjami, przed którymi stoisz

  • zadaniem coacha jest nauczenie Cię samodzielności, dlatego takie wsparcie jest krótkoterminowe i określone w czasie

  • wspiera Twój rozwój całościowo (holistycznie) zachęca Cię do spojrzenia na problem z różnych perspektyw tzn. zawodowej, wartości, życia osobistego i tak dalej..


bottom of page