W każdym obszarze naszego życia kierujemy swoją uwagę na to co chcemy lub nie chcemy np.
chcemy mniej stresu ✍️ chcemy relaksu = to samo
Jeśli nasza uwaga skierowana jest na to czego nie chcemy, to skupiamy się właśnie na stresie i jego objawach, czyli cała nasza energia skierowana jest na to, czego się obawiamy i tylko to dostrzegamy.
Jeśli nasza narracja zostanie zmieniona na to, co chcemy osiągnąć czyli np. być bardziej zrelaksowaną/ym. Wówczas uruchamiamy swoje zasoby, kreatywność, analityczne myślenie, czyli szukamy rozwiązań.
Dlatego w przestrzeni coachingowej wyobrażenie sobie siebie w stanie, który chcemy osiągnąć pozwala inaczej spojrzeć na siebie w sytuacji, w której chcemy być, a nie której chcemy unikać😀
Proste? Mam wrażenie, że aż za proste. To dlaczego tak rzadko po to sięgamy?